Za parą Kaman Beach Volleyball Team Korycki – Kruk pierwszy tegoroczny turniej. W ubiegły weekend Michał i Miłosz wzięli udział w turnieju z cyklu Beach Pro Tour Futures w dalekiej Tajlandii.

W pierwszym meczu grupowym Kruk i Korycki przegrali po tie-breaku z Australijczykami, Bushby/Takken. Przeciwnicy lepiej rozpoczęli spotkanie, kończyli swoje akcje i wyprowadzili kilka skutecznych kontr. W drugiej części seta para KAMAN BV TEAM zaczęła odrabiać straty, niestety Australijczycy dowieźli prowadzenie do końca. Drugi set dla pary Kruk-Korycki, która od początku kontrolowała przebieg tego seta i nie dała szans rywalom. Decydująca partia to dobry początek, ale w kolejnej fazie seta pojawiło się kilka niewymuszonych błędów, które rywale wykorzystali i wygrali cały mecz. Drugiego spotkania para KAMAN BV TEAM nie musiała rozgrywać ze względu na kontuzję zawodnika z Japonii i w tym sposobem przedstawiciele #kamanteam wyszli z grupy.

Kolejnego dnia para Korycki-Kruk rozpoczęła rywalizację w fazie pucharowej. Niestety, mecz zakończył się porażką 1:2 z parą gospodarzy i pierwszy Puchar Świata w tym sezonie Korycki – Kruk zakończyli na 9 miejscu. Bardzo szkoda tej porażki, bo w obu przegranych setach były szansa na wygraną i przechylenie szali zwycięstwa na korzyść KAMAN BV TEAM.

– Turniej w Satun należy do takich, które warto przeżyć. Warunki pogodowe sprawiają, że koncentracja i dokładność są kluczowe dla przebiegu całego meczu. W takich sytuacja głowa nie myśli o grze tylko o przetrwaniu, natomiast ciało choć bardzo chce to nie zawsze może wysoko skoczyć czy ruszyć do piłki. – powiedział po turnieju Michał Korycki.

Teraz czas na analizę, wyciągnięcie wniosków i powrót do treningów. Gramy dalej! #wieszocokaman